Obecnie codzienność każdego z nas jest oparta na korzystaniu z technologii. Najwyższy czas dostosować także szkoły do obecnego rozwoju technologicznego. Dzieci urodzone po roku 2007 będą pracowały w zawodach, które będą w 100% oparte o nowoczesne technologie. Fakt jest taki, że przed takim rozwojem naszej cywilizacji w kierunku cyfrowej rzeczywistości nie uciekniemy. Trzeba nadążać za innowacjami.
Według badań Instytutu Badań Edukacyjnych na tle reszty świata gotowość polskich uczniów na cyfrową przyszłość jest całkiem niezła. Wyniki okazały się porównywalne do między innymi Australii i Korei Południowej. Jednak w Polskich szkołach wciąż istnieje problem odpowiedniego wyposażenia w podstawowy sprzęt komputerowy, a co dopiero w inne nowoczesne technologie.
Interaktywne tablice i wizualizery
Interaktywne tablice działają na dotyk. Obraz z komputera nauczyciela jest przekazywany na rzutnik, a następnie na tablicę. W ten sposób możesz prowadzić lekcje na edukacyjnych stronach internetowy i grach online, a uczniowie mogą korzystać funkcji ‘pisaka’. Dzięki niemu można na tablicy coś zakreślić, podkreślić czy napisać. Uogólniając, tablica interaktywna działa jak ogromny tablet.
Wizualizery dają możliwość pokazania na dużym ekranie widoku z mikroskopu. Jest to ogromne ułatwienie podczas analizy małych obiektów. Szkoły są zazwyczaj wyposażone w jeden maksymalnie dwa mikroskopy, co powoduje, że obejrzenie kawałka tkaniny przez całą klasę zajmuje większość lekcji. Dużym plusem jest fakt, że wizualizer można połączyć z komputerem lub tablicą interaktywną.
Internet i e-learning
Jeżeli nie słyszałeś jeszcze o platformie e-learningowej Moodle, to wiele Cię ominęło. Jest to platforma, która wspomaga zdalnie i stacjonarne nauczanie. Nauczyciel jako mentor na platformie tworzy specjalną grupę dla swojej klasy. Na grupie można zamieszczać pliki wykorzystywane podczas lekcji, przydatne linki, opracowania, a także prowadzić dyskusje. Narzędzie, pomimo że jest proste i intuicyjne, to twórcy platformy oferują szkolenia dla nauczycieli z zakresu jej obsługi.
Jednak to, co wymyślili twórcy Moodle nie jest nowością. W ten sam sposób można utworzyć grupę klasową na Facebooku czy Googlu. Facebook zdecydowanie ułatwia kontakt pomiędzy nauczycielami a uczniami i jest zdecydowanie bardziej ‘naturalnym’ środowiskiem tych drugich. Korzystanie z tej opcji może pomóc nauczycielom w przełamaniu bariery pokoleniowej między nimi a uczniami. Google zaś oferuje cały wachlarz narzędzi wspomagających pracę grupową. Począwszy od Dysku Google, na którym można przechowywać pliki, po Google Meet Up, dzięki któremu można prowadzić lekcje online.
Korzyści niosąca cyfrowa edukacja
- Większe zaangażowanie uczniów. Umówmy się, że nikt się nie ekscytuje na myśl o szukaniu informacji w encyklopedii czy podręczniku. Uczniowie zdecydowanie chętniej sięgają w tym celu po internet. Lekcje oparte właśnie na wyszukiwaniu materiałów w internecie pomagają uczniom w wypracowaniu umiejętności znajdowania informacji, researchu i pracy grupowej. Nauczyciel może pokazać swoim uczniom, jak łatwo jest pozyskiwać nową wiedzę przez internet, że edukacja nie musi być nudna i monotonna, a ich smartfony mają do zaoferowania zdecydowanie więcej niż tylko rozrywkę. Godzina lekcyjna także mija dużo szybciej, gdy pobudzona jest kreatywność umysłu, a uczeń przy okazji uczy się samodzielności.
- Zwiększenie efektywności. Każdy ma w klasie ucznia, któremu nauka sprawia problemy. Nie potrafi się on skupić na pracy z podręcznikiem, zawarte w nim przykłady są mało interesujące, a przykładowe rozwiązania ćwiczeń są wciąż niezrozumiałe. Internet jest bogatym źródłem kolorowych multimediów, wszelkiego rodzaju obrazkowych prezentacji, nieograniczonych ilości omówień i poradników. Dzięki temu Twoje zasoby pomocy naukowych będą dużo większe i znajdziesz sposób na wytłumaczenie zagadnienia każdemu uczniowi na wiele różnych sposobów. Tego typu rozwiązania wspomogą także pracę z dziećmi niesłyszącymi, niedowidzącymi czy tych, które zmagają się z innymi dysfunkcjami jak np. dysgrafia.
Zdjęcia: Unsplash.com
